Grzechy, które prowadzą najwięcej dusz do piekła, są to grzechy cielesne
Maryja do bł. Hiacynty
– W moim przypadku, uzależnienie zaczęło się od takich zwykłych gazet młodzieżowych dla dziewczyn… Potem doszły jakieś książki z treściami erotycznymi, coraz mocniejsze… Gdzieś tam w tle pojawiła się masturbacja. W sumie w bardzo krótkim czasie doszłam do opowiadań pełnych sadyzmu, perwersji… ociekających wprost brutalnością… Czułam się jak taka totalna szmata ostatnia… No i gdzieś tam zaczęłam marzyć o tym… żebym została porwana, zgwałcona… Z racji tego, że to było dość nierealne marzenie, to zaczęłam myśleć o szukaniu pomocy u …szatana. I w sumie w chwilach takich mocnych pokus, dochodziłam już do opracowywania czasami punktów cyrografu, tylko po to, żeby zaznać chwili przyjemności. Brutalnej przyjemności, poniżenia
– W pewnym momencie przeszkadzało mi to, że byłam sama z tym złem i chciałam w to wciągać innych… i często było tak, że kiedy spotykałam się z dziećmi, na jakichś koloniach czy warsztatach, uświadamiałam sobie, jak one są czyste, niewinne jeszcze. I jak łatwo można je zbrukać, zranić..
– To było straszne, bo jako kobieta, jako może przyszła matka, zastanawiałam się nad tym, jak te dzieci można wykorzystać.