Moje dziecko, wiesz myślę, bardzo dobrze, że jest we mnie tylko i wyłącznie miłość i życzliwość względem ciebie.

I chociaż zawsze na ciebie patrzę z miłością, to jest taka jedna rzecz, która pobudza mnie do gniewu, która sprawia, że mam ochotę mówić do ciebie, głupcze. Mam ochotę mówić do ciebie, cymbale brzmiący.

To są wszystkie te momenty, które stawiasz cokolwiek innego, ponad miłość

Kiedy wymyślasz różne, nawet dobre rzeczy, które stawiasz przed miłością. Przed miłością względem mnie. Przed miłością względem człowieka, który obok ciebie stoi i przed miłością względem ciebie samego.

Miłość rządzi wszystkim

To Ja ją stworzyłem. To Ja ja ci dałem. To Ja nieustannie chcę ją w tobie rozwijać. I wtedy kiedy widzę, że co innego stawiasz ponad nią. Nawet rzeczy wydawałoby się bardzo dobre, pobożność, sprawiedliwość, cokolwiek innego, co wydaje ci się, że ode mnie pochodzi i to prawda, bo to wszystko inne ode mnie pochodzi.

Ale kiedy widzę, że stawiasz to ponad miłością, że to nie ona kieruje tym co robisz, to mam ochotę krzyczeć, głupcze.

Dlatego moje dziecko, proszę cię dzisiaj, postaw sobie jako zadanie, że na wszystko dzisiaj będziesz patrzeć z miłością. Przez miłość. Przez jej pryzmat. Na siebie, na innych, na mnie.

  • Że jeżeli cokolwiek będziesz dzisiaj robić to dlatego, że chcesz kochać
  • Jeżeli cokolwiek będziesz dzisiaj mówić, to dlatego że chcesz mówić kochając
  • Cokolwiek dzisiaj pomyślisz, to spróbujesz przefiltrować to przez miłość

Bądź moim uczniem i ucz się, że interesuje mnie tylko ona. Że tylko przez nią musisz na wszystko patrzeć.

Inne rzeczy oczywiście są ważne, ale muszą być jej podporządkowane.

Proszę cię. Nie każ mi dzisiaj mówić do ciebie głupcze.

Tylko Miłość niech będzie pierwsza, przez cały ten dzień

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący (1 Kor 13,1)

Do UCHA 31