Moje drogie dziecko – Jestem Twoim Ojcem
Jestem przede wszystkim twoim ojcem. I chociaż to słowo, to pojęcie nie oddaje tego kim Jestem, dlatego że żadne ludzkie słowo nie może oddać tego, kim jestem dla ciebie – to Jestem twoim ojcem.
Tak jak uczył cię Mój Syn Jezus, bardzo chcę żebyś mówił do mnie, żebyś mówiła do mnie, nawet nie tyle ojcze, ile Tato!
Jestem Twoim Ojcem i zawsze nim będę! I dzisiaj, kiedy jest ten szczególny dzień. Kiedy pamiętasz o swoim własnym ojcu, to wiem, że może z tym być różnie. To wiem, że czasem jest On dla ciebie powodem wielkiej radości, wielkiej miłości.
Ale też niestety, wiem o tym dobrze, bardzo często jest powodem do płaczu. Jest przyczyna bólu. Jest krzywdą, która została ci wyrządzona.
I chciałbym żebyś dzisiaj moje dziecko, pamiętał o dwóch rzeczach:
Po pierwsze o tym, że to Ja jestem Twoim Ojcem. Że przede wszystkim masz ojca w niebie i że Ja nigdy o tobie nie zapomnę. Choćby matka twoja o tobie zapomniała, choćby ojciec twój o tobie zapomniał, to Ja, Twój Bóg, twój tata nie zapomną o tobie.
A po drugie, chciałbym cię dzisiaj prosić, żebyś twojego własnego ojca żebyś oddał, żebyś oddała go w moje ręce. To ja Jestem jego bogiem. To ja jestem od tego żeby osądzić, żeby okazać miłosierdzie, żeby okazać moją sprawiedliwość, żeby nawracać, żeby wypowiadać słowa, sądy i oceny.
Zostaw to mnie. Tylko Ja znam serce twojego ziemskiego ojca. Tylko Ja wiem, co się w nim dzieje. Tylko Ja mogę wzbudzić w nim życie, wzbudzić w nim miłość, wzbudzić przebaczenie. Tylko Ja mogę się nim zająć.
I najlepszą rzeczą, jaką możesz dzisiaj zrobić, to oddać go w moje ręce. Pozwolić, żeby Ja był jego bogiem. Nawet jeśli może jemu „nie po drodze” ze mną.
Zrób to dzisiaj. Twojego tatę, twojego ojca ziemskiego złóż w moje ręce. Z dziękczynieniem, z prośbą o łaskę przebaczenia. Jakkolwiek jest.
Oddaj go w moje ręce i pozwól, żebym to Ja się nim zajmował. Żebym to Ja wziął go w moje dłonie. I pamiętaj, że..
Ja Jestem Twoim Najlepszym Ojcem…
On Bogiem moim, uwielbiać Go będę, On Bogiem ojca mego, będę go wywyższał (Wj 15, 2).