Każdego dnia chcę cię Moim słowem zapraszać do prześwietlania tego co myślisz, tego co odczuwasz. Tego jak postrzegasz rzeczywistość. Tego jak ją oceniasz.

Każdego dnia chcę ci dawać moje słowo, żeby ono przenikało i prześwietlało moją logiką i moim myśleniem, twoje myślenie i twoje postrzeganie.

Dzisiaj chciałbym cię zaprosić moim słowem, żebyś spojrzał i żebyś spojrzała, zupełnie inaczej na to wszystko, co uznasz dzisiaj za nieudane. Za to wszystko, co nazwiesz dzisiaj porażką, niepowodzeniem, nieszczęściem, może nawet jakąś śmiercią albo końcem czegoś. Gdzie będziesz mieć takie przeświadczenie, że naprawdę zupełnie i do końca już się coś nie udało.

Otóż w moim patrzeniu, w mojej logice, bardzo często te twoje porażki, te twoje niepowodzenia, są właśnie tym miejscem, gdzie naprawdę zyskujesz.

Tak się dzieje dlatego, że twoje serce jest nieustannie skierowane ku sobie. Twoje serce, przez grzech, przez podstępy złego jest ciągle skierowane i szuka siebie. I własnie dlatego odwrotna logika jest dla ciebie tak trudna do przyjęcia.

Dlatego, że zawsze tam, gdzie tracisz, przegrywasz, gdzie jest koniec czegoś co robiłeś albo planowałeś, twój egoizm umiera i dlatego to ciebie tak bardzo boli.

Ale tak naprawdę, to jest właśnie zwycięstwo

Dlatego że tam gdzie umierasz dla siebie, tam gdzie umierasz dla swoich własnych pomysłów, tam gdzie umierasz dla swojego własnego egoizmu, tam gdzie udaje ci się oderwać w wolności, od tego, do czego tak bardzo już się przyzwyczaiłeś, do czego tak bardzo się przywiązałeś.

To tam – tak naprawdę – jest życie, jest zwycięstwo. Tam jest wygrana

Dlatego dzisiaj chciałem cię zaprosić, żeby cały ten dzień był wypełniony taką odwrotną logiką.

Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby poszukiwać nieszczęścia, żeby poszukiwać czegoś nieudanego, żeby poszukiwać przegranej. Nie.

Ale jeżeli one dzisiaj się zdarzą – a pewnie się zdarzą, tak jak każdego dnia – to przyjmij je w moim świetle. W świetle mojego odwrotnego patrzenia.

Że tam gdzie tracisz – tak naprawdę zyskujesz. A tam gdzie bardzo często zyskujesz, tak naprawdę tracisz zupełnie.

Kto będzie się starał zachować swoje życie, starci je; a kto je straci zachowa je (Łk 17, 33)

Do UCHA 18