Moje drogie dziecko

W Moim sercu jest miejsce dla każdego człowieka.

Tak jak to powiedziałem w ewangelii:
„Moje słońce wschodzi nad złymi i nad dobrymi.
Mój deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych”

Moje serce jest tak szerokie, że chce przyjąć każdego. Że wtedy, kiedy ktokolwiek się do mnie zwraca, kiedy ktoś chce ze mną być – bez względu na to, w jakim jest stanieJa chcę go przyjąć!

Chcę go przyjąć, żeby go oczyścić, odnowić, żeby go wyposażyć we wszelkie dobro. I wszędzie tam, gdzie ktoś mi pozwoli, tak właśnie robię.

Moje drogie dziecko. Twoje serce jest stworzone na wzór mojego serca. I chociaż często ci się wydaje, że jest inaczej, bo często doświadczasz wątłości i wąskości swojego serca – to tak nie jest.

Twoje serce jest równie szerokie jak moje, dlatego że jest podobne do mojego. Takim je stworzyłem. A to znaczy, ze w twoim sercu również, może znaleźć mieszkanie każdy człowiek.

Spróbuj dzisiaj upodabniać to serce, odnawiać to podobieństwo do Mojego Serca. Spróbuj dzisiaj, każdego napotkanego człowieka, przyjąć do swojego serca, jak do domu. Ugościć go najlepiej jak potrafisz.

Jeżeli tylko ktoś będzie chciał zamieszkać w twoim sercu – wpuść go tam.

Oczywiście nie musisz wciągać nikogo na siłę. Nie musisz nikogo zmuszać. Ale jeśli tylko ktoś, nawet minimalny cień chęci wyrazi, żeby być w twoim sercu, żeby doznać twojej miłości, doznać twojej dobroci, twojego przebaczenia, twojej pomocy, twojego zauważenia – daj mu takie miejsce.

Niech dzisiaj twoje słońce wschodzi nad złymi i nad dobrymi. Niech dzisiaj deszcz twojej miłości, pada na sprawiedliwych i na niesprawiedliwych.

Upodobnij się do mnie

Niech obraz mojego serca, na którego wzór, twoje serce jest stworzone, odnawia się dzisiaj.

Bądź dzisiaj sercem gościnnym. Bądź dzisiaj otwarta, na każdego kto przychodzi. Niech każdy znajdzie w tobie mieszkanie.

Bądź taki jak Ja…

Rozszerz przestrzeń twego namiotu, rozciągnij płótna twego mieszkania (Iz 54, 2)

Do UCHA 48