Jedną z rzeczy, które najbardziej ranią Moje Serce, jedną z takich postaw, które sprawiają że moje serce krwawi, jest Całkowite Zamknięcie Człowieka na Moją Łaskę.

Nawet nie grzechy, nie upadki, nie jakieś straszne złości, które się dzieją w twoim życiu, ale te momenty, kiedy dajesz się zwieźć złemu, który ci wmawia, że już nie ma szans, nie ma ratunku. Albo te momenty, kiedy się obrażasz. Kiedy widząc to, co się dzieje w twoim życie, już nie ufasz i zamykasz swoje serce na Mnie.

To są te momenty, kiedy budujesz twierdzę wokół swojego serca, wokół swoich myśli, wokół twojej duszy. Twierdzę w której nie chcesz mnie wpuścić.

Oczywiście nie możesz tego zrobić, bo Ja zawsze jestem w tobie, ale ta twierdza zamyka mi drogę.

I czasem nie mam innego wyjścia, jak sprowadzić trzęsienie ziemi. Jak sprowadzić coś, co sprawi, że te mury padną.

Dlatego, że moje serce nie może patrzeć na to zamknięcie. Moje serce nie może znieść, że chcesz się ode mnie oddzielić, oddalić, odgrodzić.

I czasem kiedy już nie mam wyjścia, kiedy już nic innego nie da się zrobić, dzieje się trzęsienie ziemi. Dzieją się te momenty, kiedy naprawdę wszystko się wali.

Dlatego, że mam nadzieję, że właśnie wtedy, kiedy stoisz na gruzach tego co zbudowałeś, na gruzach tego zamknięcia, na gruzach tego odgrodzenia, na gruzach warowni, w której chciałeś się odgrodzić ode mnie. Kiedy staniesz na gruzach tego wszystkiego, to zawołasz… zawołasz do mnie, że prawdziwie jestem Bogiem.

Chcę cię zaprosić, żebyś tak próbował, żebyś tak próbowała patrzeć na te wszystkie trzęsienia ziemi, na te wszystkie końce świata, które się wydarzają w twoim życiu. One naprawdę są czasem jedynym ratunkiem, żeby zwrócić ciebie do mnie.

Wiem że zawsze i tak możesz pójść swoją drogą, wiem że i tak jeszcze bardziej zawsze możesz się odgrodzić, dlatego że widziałem już niejednokrotnie, kiedy na gruzach budujesz kolejną warownię, ale spróbuj uwierzyć, że wszędzie tam gdzie jest koniec świata, gdzie wszystko się wali, to Ja wołam o ciebie. To Ja próbuję cię wyzwolić z tej warowni, którą wybudowałeś.

Mam nadzieję, że staniesz tam na tych gruzach i zawołasz, prawdziwie jesteś Bogiem.

Setnik zaś i jego ludzie, którzy odbywali straż przy Jezusie, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, zlękli się bardzo i mówili: «Prawdziwie, Ten był Synem Bożym» (Mt 27, 54)

Do UCHA 19