Widzę jak ciągle szukasz drogowskazów i wskazań na swoje życie

Moje słowo

Widzę jak ciągle szukasz przewodników, szukasz ludzi mądrych, szukasz zasad. Próbujesz się odnaleźć w tym chaosie, który panuje w twoim sercu, w twojej głowie, który panuje w świecie.

Wiem, że kiedy widzisz świat, widzisz to co się w nim dzieje, to próbujesz odnaleźć jakieś ścieżki sensu, że bardzo często się czujesz jak zagubiony w ciemności.

Bardzo często się boisz, że nie odnajdziesz drogi, że nie wiesz którędy…

A masz przecież bardzo jasną wskazówkę. Bardzo mocne światło, które pokazuje ci nieustannie, jak odnaleźć drogę.

To jest moje słowo

Dlaczego tak mało go w twoim życiu? Dlaczego tak rzadko po nie sięgasz? Jeżeli ciągle mi mówisz, że nie rozumiesz, ciągle mi mówisz, że nie wiesz którędy. Ciągle zadajesz mi pytania, czy to jest dobre?

Ciągle próbujesz sam się okłamywać, że coś co jest złe – jest dobre i próbujesz mi to wmówić. Dlaczego nie skorzystasz z tej niezwykłej pomocy?

Bierz Moje Słowo. Czytaj Moje Słowo. Rozważaj moje słowo. Wgłębiaj się w moje słowo.

Wiem, że ono jest trudne. Wiem, że bardzo często kiedy je czytasz to nie rozumiesz. Nie zniechęcaj się.

Potrzebuję od ciebie tylko jednego – Codzienności z tym słowem

Jeśli będziesz mu wierny. Jeśli codziennie będziesz się w nie zagłębiała, to ono dotrze. Ono ci rozświetli drogę.

Nawet nie będziesz o tym wiedzieć. Nawet tego nie zauważysz. Dlatego, że ono jest jak światło, które przenika i które w końcu rozświetla wszystkie ciemności. Ono jest życie. Ono jest jak źródło życia, które będzie cię poić i karmić.

Korzystaj z mojego słowa. Dałem ci je po to, żeby stało się treścią twojego życia. Żeby stało się treścią każdego dnia.

Weź dzisiaj moje słowo i od dzisiaj czytaj je, rozważaj, pochłaniaj. Weź ten zwój i zjedz go…

Trzymajcie się mocno Słowa Życia (Flp 2, 16)

Do UCHA 21