Chociaż dla mnie nie ma ciemności, której bym nie mógł przeniknąć. Chociaż dla mnie noc jest jak jasny dzień, to wiem, że inaczej jest u ciebie.

To wiem, że czasem pogrążasz się w takiej ciemności, w niewiedzy, w zagubieniu, że wydaje ci się, że nigdzie nie ma słońca.

Wiem, że kiedy myślisz o świecie, o mnie, o wierze, o tym jak ten świat jest ułożony i co się w nim dzieje, to ogarnia cię wielkie niezrozumienie.

Wiem to wszystko. Słyszę twoje myśli, widzę twoje wątpliwości. Nieustannie spotykam się z tym wszystkim, co dzieje się w tobie.

Nie oskarżam cię o to, ale chcę cię prosić, żebyś nieustannie prosił o moje światło.

  • Ja, jako jedyny mogę dać ci zrozumienie tego co się dzieje
  • Ja jako jedyny mogę cię przeprowadzić przez te wszystkie meandry i chaosy codziennego życia i świata
  • Ja jako jedyny, ogarniam to wszystko i trzymam to wszystko w swoich rękach

Proś mnie o moje światło

Ale proś mnie bardzo konkretnie. Czytaj moje słowo, pytaj, szukaj zrozumienia.

Nie chodzi mi tylko o modlitwę, bo bardzo często modlisz się do mnie, ale to są tylko słowa, gdzie prosisz, ale nic za tym nie idzie. Gdzie po prostu czekasz, żebym ci coś objawił.

Nie chcę tak. Dlatego, że po to dałem ci rozum. Po to dałem ci mądrość. Po to dałem ci inteligencję. Po to dałem ci wiedzę. Po to dałem ci chęć poznawania. Żebyś prosząc mnie, jednocześnie wykonywał krok ku temu.

Jeśli tylko to robisz i tylko naprawdę próbujesz szukać, dam ci odpowiedzi. Ja rozświetlę twoją drogę. Dam ci światło.

Dotknę twoich oczu i sprawię, że będziesz widzieć. Dlatego że mam litość nad tobą i nie chcę, żebyś trwał w ciemności. Nie chcę, żebyś trwała pośrodku nocy.

Tylko szukaj. Chociażby przez cały dzisiejszy dzień.

Szukaj mojego światła

Jezus więc zdjęty litością dotknął ich oczu, a natychmiast przejrzeli i poszli za Nim (Mt 20,34)

Do UCHA 34