Moje drogie dziecko
Jestem blisko z Każdym Człowiekiem! Tam gdzie jest jakiekolwiek moje dziecko na ziemi – Ja Tam Jestem!
Ale w jakiś szczególny sposób jestem obecny tam, gdzie moje dzieci doznają utrudzenia, obciążenia. Gdzie dźwigają krzyże, gdzie nieraz są przygniecione ogromnymi ciężarami.
Od czasu kiedy Mój Syn stał się człowiekiem, kiedy Ja w Nim stałem się jednym z ludzi, jest mi to szczególnie bliskie. Od czasu kiedy zaznałem tego wszystkiego, czego ty znasz.
I oczywiście jestem również z tobą w każdym twoim cierpieniu. W każdym twoim bólu, twoim ciężarze. Ale chciałbym, abyśmy dzisiaj odwrócili od tego oczy.
Żebyś odwrócił oczy od swoich ciężarów, od swojego krzyża i zaczął się rozglądać za tymi, którzy są obok ciebie. Którzy niosą swoje ciężary. Niosą krzyże i nie dają już rady.
Ja w nich Jestem. A to znaczy, że Ja razem z nimi, tak jakbym nie dawał rady.
Ja tak się jednoczę z moimi dziećmi, tak jestem z nimi blisko, że jestem w każdym stanie, w którym są moje dzieci.
Zawsze kiedy pomagasz komuś, kto niesie swój krzyż. Komuś kto upadł. Komuś kto jest przygnieciony ciężarem – To pomagasz Mnie!!
To sprawiasz, że mnie jest odjęte trochę bólu, trochę cierpienia, trochę ciężaru.
Moje drogie dziecko, chcę cię dzisiaj prosić, Ja Twój Bóg, chcę cię dzisiaj prosić, żebyś się rozejrzał za ciężarami innych i żebyś pomógł je nieść.
Wiem, że twoje też są ciężkie, ale spróbuj oderwać wzrok od siebie i pomóż nieść komuś jego ciężar, jego krzyż.
Wtedy pomagasz również mnie..
Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem (Łk 23, 26)